Radziejowska: W niemieckim myśleniu o Polsce wciąż brakuje podmiotowości i szacunku

Radio Wnet - A podcast by Radio Wnet - Vineri

Hanna Radziejowska od 2019 r. kierowała berlińskim oddziałem Instytutu Pileckiego – instytucji zajmującej się badaniem totalitaryzmów i dialogiem polsko-niemieckim.Kilka miesięcy temu została odsunięta od kierowania placówką po konflikcie z ówczesnym kierownictwem i nagłośnieniu sprawy przez media. Ujawniono m.in., że ówczesna minister kultury przekazała dane sygnalistki byłemu dyrektorowi Instytutu prof. Krzysztofowi Ruchniewiczowi, co wywołało polityczny i medialny skandal.Po zmianie władz resortu kultury w sierpniu 2025 r. Radziejowska została przywrócona do pracy – tym razem jako pełnomocniczka dyrektora Instytutu Pileckiego ds. dialogu polsko-niemieckiego.W rozmowie z Radiem Wnet Hanna Radziejowska przyznała, że nagłośnienie sprawy Instytutu pokazało, że możliwa jest solidarność ponad podziałami politycznymi.Doświadczyliśmy wsparcia z bardzo różnych środowisk – od polityków po dziennikarzy i opinię publiczną. To było poczucie wspólnoty, w której można się różnić, ale działać razem. I to jest w tej historii najważniejsze– zaznaczyła.W jej ocenie Instytut znowu jest miejscem otwartym i twórczym, a ostatnie wydarzenia pozwoliły na przywrócenie porządku.W kolejnej części rozmowy Radziejowska mówiła o swojej misji w Berlinie i problemach w dialogu polsko-niemieckim. Jej zdaniem “Polska jest wciąż nieobecna w niemieckiej topografii ważnych wydarzeń i państw”.Jak dodaje, to nie jest kwestia braku wiedzy, tylko pamięci – pamięci imperium. Jej zdaniem Niemcy nie przepracowali do końca własnej przeszłości i relacji z Polską.Odniosła się również do głośnego wystąpienia prof. Andrzeja Nowaka w Bundestagu, zorganizowanego przez partię AfD. Stwierdziła, że profesor powiedział rzeczy oczywiste dla Polaków – o Rosji, o ofiarach okupacji, o racji stanu.